dzisiaj trudny temat do rozważań twórczych - światło
ale nie z takimi tematami radzili sobie szóstoklasiści.
"Prosty temat: światło - cień.
Implikacje i przenikanie.
Wpływ księżyca na mój sen,
słońca zaś na moje wstawanie.
Mam nie byle jakie, bo
południowo-zachodnie okna.
Patrzę. Czekam. Setki lat.
Dzień i noc. I nic. Nuda wielokrotna.
Podobno każdy ma swój kawałek cienia
brak cienia jest dowodem nieistnienia -
lecz bez kawałka światła
nie jest łatwo..."
Implikacje i przenikanie.
Wpływ księżyca na mój sen,
słońca zaś na moje wstawanie.
Mam nie byle jakie, bo
południowo-zachodnie okna.
Patrzę. Czekam. Setki lat.
Dzień i noc. I nic. Nuda wielokrotna.
Podobno każdy ma swój kawałek cienia
brak cienia jest dowodem nieistnienia -
lecz bez kawałka światła
nie jest łatwo..."
(G,Turnau)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz